Myasthenia Gravis

mandragora · Gość

Witam was serdecznie, jak zawsze gdy mam pytania zwracam się do was no bo kto jak nie wy, najlepiej mi poradzi Question

Otóż (jak ktoś już może czytał to wie) miastenia obchodzi się ze mną dość łągodnie. Jak narazie wszystkie objawy zaniknęły, nie biorę leków,a przeciwciała nareszcie po roku od operacji zaczęły spadać Very Happy

Tak więc korzystając z tych sprzyjających okoliczności chciałabym w okolicach czerwca zdać pewien egzamin, który "wisi nademną" już od paru lat i fajnie byłoby go zdać (wreszcie mogłabym zacząć uczyć w szkole podstawowej a nie w gimnazjum).Odwlekałąm zdawanie go z wiadomych przyczyn. No i mam wątpliwoście czy taka jednorazowa dawka lekkiego stresu i męczęcego egzaminu (trwa on 6 godzin) nie spowoduje,że znów coś mi się z tą miastenią pokręci. Jak myślicie? Zdawać czy nie? Chociaż przyznam, ze chciałabym. A może są tutaj na forum jakieś studentki,które podzielą się ze mną swoimi doświadczeniami egzaminacyjnymi? Mnie miastenia dopadła jak byłam już po studiach więc nie wiem jak organizm zareaguje. Pozdrawiam.

Ann · Gość

Prawdę mówiąc nie jestem studentką , lecz czuję że powinnam dodać Ci sił , choruję dość długo i wiem jak potrzebne są slowa otuchy . Zdaj ! i TO pozytywnie ,jestem pewna ,,,,,ze poradzisz . W twoich słowach czuć optymizm , jestes pozytywnie nastawiona , a to najważniejsze . Skoro dobrnełaś aż do takiego etapu ,wiem ,ze jesteś silną osobowością . Grunt to pozytywne nastawienie , bądż silna ,poradzisz ,życzę CI jak najlepiej ! Miałam w życiu różne zakręty , czasami stres powodował że upadałam na zdrowiu, a jednocześnie dodawał mi skrzydeł . Wtedy czułam ,,,,,,, ,ze ,,,,,,,,,zyje ! , i dopiero stawałam do walki . Pomimo . Hej!

Ann · Gość

Prawdę mówiąc nie jestem studentką , lecz czuję że powinnam dodać Ci sił , choruję dość długo i wiem jak potrzebne są slowa otuchy . Zdaj ! i TO pozytywnie ,jestem pewna ,,,,,ze poradzisz . W twoich słowach czuć optymizm , jestes pozytywnie nastawiona , a to najważniejsze . Skoro dobrnełaś aż do takiego etapu ,wiem ,ze jesteś silną osobowością . Grunt to pozytywne nastawienie , bądż silna ,poradzisz ,życzę CI jak najlepiej ! Miałam w życiu różne zakręty , czasami stres powodował że upadałam na zdrowiu, a jednocześnie dodawał mi skrzydeł . Wtedy czułam ,,,,,,, ,ze ,,,,,,,,,zyje ! , i dopiero stawałam do walki . Pomimo . Hej!

justka · Gość

Hej! Ja właśnie kończe już studja (w marcu się bronie), a miastenia dopadła mnie jeszcze w podstawówce. Przed każdym egzaminem czy zaliczeniem strasznie sie denerwuje ale ten stres nie działa na objawy miastenii (tzn. nic mi się nie dzieje, jest normalnie). Przez ten cały okres nauki raz, po ustnym egzaminie zaczęłam mówić przez nos, ale po wypiciu mestinonu i odstresowaniu się wszystko wróciło do normy. Obecnie łykam 1 czasami dwa mestinony dziennie i niestety 15 mg encortonu co drugi dzień. Obecnie objawów związanych z chorobą nie odczuwam; wszystko jest o.k. Według mnie spokojnie możesz iść na egzamin; myśle że nic Ci nie będzie (mnie sie nic nie dzieje, ale pamiętaj że każdy inaczej reaguje na stres). Gorąco pozdrawiam!!! I życze piątki z egzaminu!!!!
Justyna[/url]

madnragora · Gość

dziękuję dziewczyny,że tak mnie dopingujecie i wierzycie we mnie :)Ja staram się normalnie żyć i nie dać się miastenii,a ten egzamin jest dla mnie swego rodzaju testem nie tylko wiedzy o gramatyce angielskiej (tak, tak obcych języków mi się zachciało uczyć dzieciaki). Mam nadzieje,że wszystko pójdzie dobrze.Oczywiście będe was na bieząco informowała Very Happy