Forum Myasthenia Gravis Strona Główna Myasthenia Gravis
Forum dotyczące miastenii i niepełnosprawności
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

operacja w miastenii
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Myasthenia Gravis Strona Główna -> Porady miasteników
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beata
Gość


Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ruda Sl.

PostWysłany: Pią 23:17, 09 Mar 2007    Temat postu: operacja w miastenii

Cześć ,na miastenię choruję 22 lata ,teraz spotkała mnie kolejna niespodzianka .Zdiagnozowano u mnie raka tarczycy .22 marca idę na operację do centrum onkologii w Gliwicach.Ogólnie jestem przerazona ,a najbardziej boję się operacji,jak zniosę to pod względem miastenii.Czy ktoś z Was miał operację już bedac chorym na miastenię ,a może komuś też dołączyła się choroba tarczycy ,bardzo proszę o odpowiedzi .Beata

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cira
Moderator


Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Berlin

PostWysłany: Sob 10:46, 10 Mar 2007    Temat postu:

Dzien dobry Beato!Ja nie choruje na miastenie tak dlugo jak Ty (diagnoza z przed pieciu miesiecy),a tak naprawde to niewiem jak dlugo jestem chora.Bylam operowana cztery razy i nikt nie wiedzial ze jestem chora na miastenie.Dzisiaj lekarz mowi ze mialam wiecej szczescia niz rozumu, udalo sie !!!!!Wszyccy mysleli ze ja mam ASTME.Dla nas maja specjalna narkoze bez srodkow ktore sa dla nas szkodliwe.Przy diagnozie miastani stwierdzili u mnie NIEDOCZYNNOSC TARCZYCY (to wystepuje czesto razem).Glowa do goryBEATKO !!!!!!!!!bedzie wszystko dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewcia
Moderator


Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Namyslow

PostWysłany: Sob 21:54, 10 Mar 2007    Temat postu:

Droga Beatko rozumiem twoje przerażenie , bo sama jestesm miasteniczką od 9 lat co prawda nie byłam jeszcze operowana ale będąc u lekarza rozmawiałam z miateniczką, która miała nowotwór i też była operowana. Ona bardzo sie tego obawiała , ale lekarze rozwiali jej obawy mówiąc że uwzględnia w narkozie i sposobie leczenia to że jest miasteniczką. Kiedy z nią rozmawiałam była już pełna optymizmu i dobrego samopoczucia więc i ty nie upadaj na duchu wszytko będzie dobrze. Trzymam kciuki i życzę zdrówka Ewcia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam
Użytkownik


Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 22:49, 11 Mar 2007    Temat postu: nie ma stracha

miastenia nie jest przeciwwskazaniem do operacji. Anastezjolog musi dać odpowiednie środki. Stan po operacji zależy od tego w jakiej jesteś formie - czy są problemy z oddychaniem itp. Ale w Twoim przypadku operacja ma priorytet w stosunku do miastenii.
Trzymam kciuki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beata
Gość


Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ruda Sl.

PostWysłany: Nie 23:28, 11 Mar 2007    Temat postu:

Serdecznie wszystkim dziekuję za słowa otuchy .Prawda jest taka ,ze z miastenią nauczyłam się żyć i moja rodzina też.Rozumiecie jak to jest ,córka w maju ma maturę ,syn kończy gimnazjum ,czeka go wybór szkoły ,a ja im dostarczam dodatkowych wrażeń.Ja ogólnie miastenicznie czuję się dobrze .Jestem obarczona encortonem i azathiopiryną ,ale się trzymam .Dowiedziałam sie że w chorobach nowotworowych nie można stosować azathiopiryny i muszę sie powoli wycofać.Przez 17 lat leczyłam sie na Banacha i myślę o powrocie tam .Jeszcze raz dziękuję ,pozdrawiam Beata

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam
Użytkownik


Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 11:21, 13 Mar 2007    Temat postu: Banacha

Banacha to zdecydowanie dobry wybór. Trzymam kciuki.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beata
Gość


Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ruda Sl.

PostWysłany: Pią 23:23, 16 Mar 2007    Temat postu:

Dzisiaj byłam na konsultacji przed operacyjnej.I nagle pojawił się problem z powodu miastenii.Do tej pory wszyscy twierdzili ,ze problem nie istnieje,a tu nagle powiało strachem.Internista mówił o powadze sytuacji ,natomiast anestozjolog patrzył na mnie jak na zjawę .Po dzisiejszym dniu zupełnie straciłam "ochotę" na tę operację.Pytałam o sposób podania mestinonu przed operacja i ogólnie w trakcie i oczywiscie nie uzyskałam odpowiedzi.Co o tym myślicie?pozdrawiam Beata

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beata
Gość


Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ruda Sl.

PostWysłany: Pią 23:26, 16 Mar 2007    Temat postu:

Zapomniałam ,że jak podałam wykaz leków to usłyszałam oj,oj,oj.ciekawe prawda?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam
Użytkownik


Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 14:46, 17 Mar 2007    Temat postu:

to nie jest dobrze gdy anastezjolog się dziwi. Bo to on odpowiada za Twoje bezpieczeństwo i to on dobiera specjalne dla miasteników leki. Anastezjolog może nie mieć doświadczenia. może spróbuj z innym zespołem lekarzy. Ja nie miałem takich problemów. Anastezjolog był kompetentny.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewcia
Moderator


Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Namyslow

PostWysłany: Nie 19:12, 18 Mar 2007    Temat postu:

Beatko jeśli to możliwe to zrób tak jak mówi Adam porozmawiaj z innymi lekarzami w tym szpitalu lub z ordynatorem oddzialu i powiedz mu o swoich wątpliwościach. Jeśli to jednak się nie uda może spróbowałabys w innym szpitalu bo musza to być ludzie kompetentni i wiedzący co robią. Pozdwawiam pa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beata
Gość


Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ruda Sl.

PostWysłany: Wto 0:24, 20 Mar 2007    Temat postu:

Jedno jest pewne,ze juz od samego wejscia na oddział będę chciała rozmawiać z ordynatorem ,następnie z anestezjologiem.Dzisiaj moje nerwy sięgają zenitu.Martwi mnie też kaszel ,który mam od pewnego czasu ,a co wcale nie zainteresowało internisty ,który podpisał zgodę na operację.Moze ten kaszel to niepozostałośc po grypie ,a jakiś odruch .Mam gonitwę myśli.Złapałam się na tym ,że chcę się ze wszystkimi żegnąć.To już chyba mało normalne ,co?Wiecie miastenia dała mi w kość ,ąle już ją nawet "POLUBIŁM",ale te guzy to już przesada.pozdrawiam serdecznie ,a jak wy się czujecie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aneta
Gość


Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 1:05, 20 Mar 2007    Temat postu:

Witaj Beatko:-) Twoje myśli i obawy są czymś normalnym. Chyba nie znam osoby, która nie boi się zabiegów. Ważne jest żebyś wierzyła że będzie dobrze i starała się myśleć tylko pozytywnie:-) innej opcji nie ma, jak tylko taka, ze wszystko będzie dobrze!!!!!
Ja sama miałam operacje w czasie gdy byłam chora, ale nikt nie wiedział, że to właśnie miastenia. Dodam jeszcze ze wówczas nie byłam na żadnych lekach i moja miastenia dawała mi popalić. Po tym zabiegu właściwie nastąpiła diagnoza mojej choroby, gdyż podczas wybudzania z narkozy nie mogłam sama oddychać i wtedy lekarz anestezjolog kazał zrobić badania w kierunku miastenii. I tak właściwie gdyby nie ten zabieg może do dzisiaj nie wiedziałabym co mi jest. Obecnie czuje się dobrze i mam cichą nadzieję, że już tak zostanie:-)
Życzę Ci dużo zdrówka!!! Trzymam kciuki !!!! pozdrawiam !!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beata
Gość


Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ruda Sl.

PostWysłany: Czw 0:08, 22 Mar 2007    Temat postu:

Moi drodzy,dzięki za słowa otuchy i rady.Jestem już spakowana.Dzisiaj nawet troszeczkę się wyciszyłam .Pozdrawiam was bardzo serdecznie i życzę dobrego samopoczucia.Pomyślcie o mnie.Odezwę się po powrocie do domu ,mam nadzieję ,że to będzie szybciutko.pozdrawiam Beata

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beata
Gość


Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ruda Sl.

PostWysłany: Pią 16:35, 23 Mar 2007    Temat postu:

Kochani jak trzymacie za mnie kciuki ,to spokojnie .Wczoraj przyjeli mnie na oddział ,a już o 14 wypisali na przepustkę .Poprostu anestezjolog zmienił termin operacji być może w ........poniedziałek. Szlag mnie trafia.Mówię ,że nie mogę mieć narkozy zwiodczającej ,a oni mówią,że wiedzą ,co robią .Ale jak się obudzę to nie mam się wystrasztć jak będę podłączona do respiratora.Chcą mi przed operacją podać dormikum.,no tak wiecie zeby się wyciszyć,bagatelka,próbowałam oponować nic nie pomogło ,wię dormikum zasili klozet., bo ja go nie połknę.Mam ryczeć ,czy przeklinać .co radzicie.Nie mam zamiaru po operacji wegetować tak jak kiedyś .pozdrawiam serdecznie ,jeśli mozecie to piszcie Beata

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cira
Moderator


Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Berlin

PostWysłany: Pią 22:06, 23 Mar 2007    Temat postu:

Beatko!!!! trzymam kciuki za Ciebie a tu nici z tego!Do poniedzialku masz cholerny stres.Bardzo dziwie sie lekarzom ze biora sie do operacji (narkozy)nie majac za duzo pojecia.Beatko czy musisz isc do tego szpitala?Nie masz w poblizu innego lepszego szpitala.Bardzo sie o ciebie martwie,moge napisac ci jakiej narkozy uzywaja w niemczech ale nic to ci nie da.Jeszcze raz Beatko wszystkiego dobrego TRZYMAM KCIUKI!!!!!!!!!! VIOLETTA

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Myasthenia Gravis Strona Główna -> Porady miasteników Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin